tag:blogger.com,1999:blog-8542725967224368057.post5704345325295364038..comments2023-05-18T15:44:39.523+02:00Comments on Rozmyślania przy zmywaku;): Genderowe imiona jak protezy prąciaKatarzynahttp://www.blogger.com/profile/15487087423211241293noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-8542725967224368057.post-47272949162115583792013-03-14T21:24:40.809+01:002013-03-14T21:24:40.809+01:00A może mamy zostać w domu, skoro nie da się nas ur...A może mamy zostać w domu, skoro nie da się nas urobić? :-)Katarzynahttps://www.blogger.com/profile/15487087423211241293noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8542725967224368057.post-40085696222691275582013-03-14T20:04:31.055+01:002013-03-14T20:04:31.055+01:00Akurat z tym odłączeniem, to z nim się zgadzam. Ma...Akurat z tym odłączeniem, to z nim się zgadzam. Mam jednak wrażenie, że on tylko tak mówi, ale zrobić już nie potrafi :) Jacekhttps://www.blogger.com/profile/07121932173088420668noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8542725967224368057.post-31907515695100994162013-03-14T14:18:52.362+01:002013-03-14T14:18:52.362+01:00To się fachowo nazywa szum medialny, a odsiewanie ...To się fachowo nazywa szum medialny, a odsiewanie prawdy od kłamstwa nazywają uczenie "procesem weryfikacji informacji ". Czekam, kiedy trzeba będzie zatrudniać ludzi do "procesu sprawdzania procesu...". Franz Kafka wiecznie żywy. ;-)) <br />Podobno wszystko to służy urabianiu opinii społecznej. <br />Erupcja prawa też ma swoje uzasadnienie... <br />A miało być tak pięknie. ;-)<br /><br />PozdrawiamKatarzynahttps://www.blogger.com/profile/15487087423211241293noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8542725967224368057.post-54388508495074658722013-03-14T13:39:29.448+01:002013-03-14T13:39:29.448+01:00W zasadzie nie wiadomo, gdzie zasięgać rzetelnych ...W zasadzie nie wiadomo, gdzie zasięgać rzetelnych informacji. Takie o dwugłowych cielętach i zaliczaniu do homofobów wszystkich, którzy nie klaszczą lewakom jest mnóstwo. Naszych naszości też sporo. Dla normalnego człowieka znalezienie rzetelnego przedstawienia problemów i propozycji ich rozwiązania graniczy jednak z cudem.<br /><br />Szczerze mówiąc drażni mnie to, że niedługo oczywistości zapisywać trzeba będzie w konstytucji, bo lewactwo coś wymyśli. Na dzień dobry proponuję prawo facetów do sikania w pozycji stojącej. Nie chcę siadać za każdym razem i chciałbym mieć do tego prawo. A może lepiej zająć się poważniejszymi rzeczami? ;-)mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8542725967224368057.post-8274643964581957732013-03-14T09:36:35.920+01:002013-03-14T09:36:35.920+01:00A jednak zajrzałeś tu i skomentowałeś. :-) Za to j...A jednak zajrzałeś tu i skomentowałeś. :-) Za to jestem Ci ogromnie wdzięczna. Zgadzam się z Tobą. To, o czym piszesz, stało się powodem, dla którego na dłuższy czas zamilkłam i miedzy innymi piękny obrus wyhaftowałam i trochę książek przeczytałam, nie mówiąc już o zadowoleniu rodziny, że miałam dla nich więcej czasu. <br />Wrzuć jednak do googli tylko choćby dwa hasła: gender i nowa lewica. Jakaż ekspansja, jakież pieniądze muszą być na nią łożone. <br />A przy ty totalne bombardowanie seksualnym słownictwem w rodzaju "zrobili jej to...". <br />Jeśli przyjrzymy się kulturowym zmianom choćby w już nie w Szwecji, Norwegii bo tam czysty już komunizm (choć wszystko w majestacie prawa i z wyboru), ale np. Anglii, to czy mamy prawo zabrać soje zabawki i zamknąć się w domu i czy na pewno zmiany nie będą i nas dotyczyć? <br />I tu problem, co powinien robić przyzwoity człowiek?<br /><br />Pozdrawiam <br />Ps.<br />I proszę nie wierzyć do końca w to, co pisze Eryk Mistewicz. ;-) Zawsze robi to, by osiągnąć piarowski cel. A cel ten uświęca środki, przynajmniej w wykonaniu Publik relations. Katarzynahttps://www.blogger.com/profile/15487087423211241293noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8542725967224368057.post-38811946793029684852013-03-14T08:45:30.864+01:002013-03-14T08:45:30.864+01:00Kiedyś przeczytałem artykuł, a raczej felieton Ery...Kiedyś przeczytałem artykuł, a raczej felieton Eryka Mistewicza, o odłączeniu od sieci i muszę Ci powiedzieć, że nie mamy innego wyboru. Wyłączyć, się, odłączyć, tylko po to, żeby poszukać siebie. Nawet kosztem bycie niemodnym.<br /><br />Dlatego wolę poczytać, sięgnąć po Pismo Święte, czy choćby książkę, któregoś z Mistrzów modlitwy, aby wrócić do korzeni. <br /><br />Wiem jak głosować, gdy przyjdzie czas na wybory. Wiem jaka jest pogoda za oknem i jak się powinienem w związku z tym ubrać, jednak przez ten natłok informacji, zapominam o drugim człowieku, więc trzeba było to zmienić. Co mi z setek tysięcy informacji? Żeby brylować w tłumie? Wśród ludzi, którzy ślizgają się po powierzchni? Nic z tego, wolę pojechać z żona na rowery, lub wybrać się na spacer, żeby "popolować" z aparatem lub pójść na rybki. Ponadto, mam wrażenie, że nie usłyszymy, nie zobaczymy już niczego, czego już kiedyś nie było, więc szkoda na to tracić czasu, a łatwo zatrzymać się w miejscu zamiast kontynuować pielgrzymi szlak :)Jacekhttps://www.blogger.com/profile/07121932173088420668noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8542725967224368057.post-26466047835073320482013-03-14T08:44:00.780+01:002013-03-14T08:44:00.780+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Jacekhttps://www.blogger.com/profile/07121932173088420668noreply@blogger.com