czwartek, 29 stycznia 2015

Papież poleca...

XXI wiek. Świat, podzielony na trzy potęgi polityczne stoi u progu straszliwego konfliktu zbrojnego. Amerykanin, okrzyknięty aniołem pokoju, ratuje ludzkość przed zagładą. Zdobywa zaufanie i przyzwolenie na budowę globalnego świata doskonałego.

Kim jest Julian Felsenburgh, który w imię humanitaryzmu wypowiada walkę katolicyzmowi, czyni człowieka bogiem wypierając wiarę w Chrystusa, Zbawiciela świata?
To bohater powieści napisanej w 1907 r. przez Roberta Hugona Bensona „Lord of the World” „Pan świata”.

Gdy ks. Benson, angielski konwertyta, kreślił ku przestrodze obraz z gatunku science fiction globalnej cywilizacji bez Boga, chyba nie przeczuwał, że powieść tak bardzo aktualna stanie się dziś, na początku XXI.
Przed laty bezbłędnie jej wymowę odczytali komuniści; nie można jej było wznowić drukiem w PRL.
Książka ta miała w Polsce przedwojennej dwa wydania nakładem Drukarni św. Wojciecha w Poznaniu; w 1919 i 1923. Po wojnie ukazała się na emigracji, najpierw w odcinkach na łamach londyńskiej „Gazety Niedzielnej”, potem, w 1962 nakładem Katolickiego Ośrodka Wydawniczego "Veritas".
Zapomniane polskie wydania w tłumaczeniu Stefana Barszczewskiego można odnaleźć na półkach antykwariatów.

Trzymam w ręku pożółkły, bez mała stuletni, egzemplarz powieści wydanej w 1923. Czytam i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Julian Felsenburgh żyje pośród nas i ma swoich oddanych współpracowników. Powrót do tej niezwykłej książeczki zawdzięczam ostatniej wypowiedzi Ojca Świętego Franciszka.

Papież w drodze powrotnej z Filipin tradycyjnie już udzielił w samolocie dziennikarzom wywiadu.

Jan-Christoph Kitzler, z radia niemieckiego ARD, z grupy niemieckiej zapytał między innymi:

Dziękuję, Ojcze Święty. Chciałbym krótko powrócić do Twojego spotkania z rodzinami. Mówiłeś o „kolonizacji ideologicznej”. Czy mógłbyś trochę lepiej wyjaśnić to pojęcie?
Papież posługując się przykładem z życia wziętym, a dotyczącym dofinansowywania przedsięwzięć edukacyjnych pod warunkiem propagowania ideologii gender, wyjaśnił czym jest dziś „kolonizacja ideologiczna”.
Naród ma swoją kulturę, historię; każdy naród ma swoją własną kulturę. Ale kiedy pojawiają się warunki narzucone przez kolonizujące imperia, to usiłują, aby narody utraciły swoją tożsamość i chcą wszystko ujednolicić. To globalizacja sferowa: wszystkie punkty są w równej odległości od centrum.
Szkoda, że dziennikarze nie zatrzymali się na tym fragmencie wypowiedzi Ojca Świętego. Może wtedy nie byłoby nagonki medialnych cyngli próbujących przyciąć Jego słowa do promowania antykoncepcji.
Szkoda, że nie powtórzyli dalszej części tej arcyważnej charakterystyki współczesnej polityki „centrum”.
Proces globalizacji jest ważny, ale nie na wzór sfery lecz wielościanu, a mianowicie, że każdy naród, każda część, zachowuje swoją tożsamość, swoje istnienie, nie będąc skolonizowanym ideologicznie. To są różne formy „kolonizacji ideologicznej”.

Papież Franciszek kończąc swoją ocenę postępującej w świecie „kolonizacji ideologicznej” odsyła dziennikarzy do zapomnianej lektury z początku XX wieku.

Jest taka książka, przepraszam, że robię reklamę, jest to książka, której styl na początku jest trochę ciężki, ponieważ została napisana w 1907 roku w Londynie. Jest to książka, która ... w tym czasie ów pisarz widział dramat kolonizacji ideologicznej i opisuje go w tej książce. Nosi tytuł „Władca świata”, a autorem jest Robert Hugh Benson. I chociaż została napisana w 1907 roku, to warto ją przeczytać, a czytając ją dobrze zrozumiecie, co mam na myśli mówiąc o „kolonizacji ideologicznej”.
Pomyślałam, że byłoby grzechem zaniedbania, gdybyśmy słuchaczom niepoprawnego radia pl nie umożliwili zapoznania się z powieścią, którą polecił dziennikarzom papież Franciszek dla lepszego zrozumienia trwającej kolonizacji ideoloicznej.

Zaczynamy od Prologu. Przed nami 1 odcinek „Pana świata” Roberta Hugona Bensona.

audycja 601 (czwartkowa)

foto: Bergoglio i pan świata

4 komentarze:

  1. Wielce szanowna Katarzyno,
    z tego co piszesz wynika, że prawa autorskie do tej powieści wygasły i teraz jest ona tzw. "domeną publiczną". Czy byłaby możliwość zeskanowania tego wydania, które posiadasz i udostępnienia np. w formacie pdf? Bardzo jestem ciekaw tej książki i chętnie połknąłby ją natychmiast.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja takiej możliwości, niestety, nie mam. Polecam przejrzenie antykwariatów lub alegro. Jest też wersja nowsza, ale nie wiem czy zgodna z oryginałem, bo nie mam jej - "Antychryst - pan świata". Czy w pdf? Nie wiem.
    Pozdrawiam
    Katarzyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za cenne info, Katarzyno!
    Będę pilnie słuchać.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń