czwartek, 13 czerwca 2013

Ludobójstwo na usługach polityków

Holokaust czy czystka etniczna? Czystka etniczna czy ludobójstwo? Spór wciąż trwa. Jak długo jeszcze?
Czy można by w Polsce przyjąć bezkarnie, bez reperkusji międzynarodowych i ogólnego potępienia Uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, w której byłoby między innymi:
W lipcu 2013 r. przypada 71. rocznica likwidacji getta warszawskiego. Niemieccy naziści dopuścili się masowej zbrodni nadając jej charakter czystki etnicznej o znamionach ludobójstwa.
Wolę nie myśleć, co pisałyby wszystkie gazety, jaką listę do natychmiastowego odwołania z funkcji marszałków sejmu, pozbawienia immunitetu, członkostwa w partii, zamieściłaby Gazeta Wyborcza. I słusznie, bo holokaust to nie czystka etniczna a ludobójstwo zaplanowane i wykonane z wyjątkową dokładnością. Jeśli nie ma się powtórzyć, trzeba przypominać i trzeba chronić miejsca zagłady przed wymazaniem z historycznej pamięci. Tę pamięć winni jesteśmy ofiarom ludobójstwa i przyszłym pokoleniom, aby historia była ich mądrą nauczycielką.
Nie ma nikt prawa relatywizować tej i żadnej innej zbrodni.

Jeśli tak, jeśli wszyscy ludzie z tym się zgadzają, to dlaczego posłowie w projekcie Uchwały Sejmu RP piszą?

W lipcu 2013 r. przypada 70. rocznica apogeum fali zbrodni, których na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej dopuściła się Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów i oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii. Zorganizowany i masowy wymiar zbrodni wołyńskiej nadał jej charakter czystki etnicznej o znamionach ludobójstwa.

Jak długo jeszcze ludobójstwo dokonane przez ukraińskich zbrodniarzy wyznających nazistowską ideologię Doncowa będzie nazywane eufemistycznie czystką etniczną o znamionach ludobójstwa?

Myślę, że odpowiedzi należy szukać w tych samych źródłach co zawsze; w aktualnym zapotrzebowaniu polityków na określoną interpretację historycznych wydarzeń. Nazwa - LUDOBÓJSTWO - od lat zarezerwowana jest dla polityki i walki ideologicznej.
Eichmanna sądzono za ludobójstwo na Żydach w Izraelu i to był błąd, i nie ja to stwierdziłam, lecz żydowska pisarka Hannah Arendt, która obserwowała proces. (Po latach błędem mówienia tylko o holokauście, a nie ludobójstwie dokonanym w czasie II wojny światowej, nazwał w czasie wizyty w Izraelu wielkiej sławy skrzypek, Żyd Yehudi Menuhin).

Eichmann i wszyscy niemieccy zbrodniarze, powinni byli być sądzeni za ludobójstwo, bez względu na narodowość ofiar.
W Norymberdze powinni zostać osądzeni również wszyscy zbrodniarze innych narodowości, jak choćby policjanci na usługach Niemców w okupowanych krajach, w tym ukraińscy, mordujący gorliwie razem z Niemcami Żydów na Kresach okupowanej II Rzeczypospolitej. Ci sami policjanci stali się następnie najgorliwszymi rezunami OUN UPA.

Warto pytać - Dlaczego tak się nie stało? Dlaczego zbrodnie dawne i dzisiejsze wciąż są relatywizowane? – i szukać prawdziwych odpowiedzi, bez politycznego koniunkturalizmu.

Dlaczego stwierdzenie:
Skala niemieckiej zbrodni była możliwa nie dzięki temu, »co się działo na obrzeżach Zagłady«, lecz tylko dzięki aktywnemu udziałowi Żydów w procesie mordowania swojego narodu. Tu kłania się bierność powszechna samych Żydów i postawy Judenratów, okrutne żydowskie policje w gettach. – kosztowało prof. Jasiewicza utratę funkcji kierownika Zakładu Analiz Problemów Wschodnich w Instytucie Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, a nie stracił swojej funkcji, prof. Tomasz Nałęcz, historyk, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego za wypowiedź dla „Rzeczpospolitej” o rzezi wołyńskiej.
To była czystka etniczna, realizowana metodą ludobójstwa, niecofająca się przed ludobójstwem. To nie było jednak klasyczne ludobójstwo – powiedział Nałęcz.

Mam tu swoją odpowiedź.
Żadne zbrodnie ludobójstwa tak naprawdę nie zostały potępione przez polityków, co najwyżej wykorzystane do propagandy. Zapomniano już dawno o „rozwiązaniu kwestii polskiej” w III Rzeszy zanim jeszcze zabrano się za „kwestię żydowską”, wymazuje się z pamięci ludobójstwo dokonane na Ormianach, Cyganach, milczy o zbrodniach ludobójstwa na Czeczenach. Nie uczy się w szkołach, czym skończyły się rządy komunistów Czerwonych Khmerów w Kambodży.
Czasem zastanawiam się, czy sąd w Hadze uznał zbrodnie dokonane na Kurdach w Iraku w latach 80. za akt ludobójstwa tylko dlatego, że dotyczyły reżimu Husajna?
Dlaczego tej samej miarki świat nie przyłożył do ludobójstwa rosyjskiego na Czeczenach?

Patrzę tak na te wszystkie kompromitujące, ciągnące się od lat, targi polityczne o treści uchwał, które powinny być przyjmowane przez aklamację i myślę sobie. Jeśli karalne będzie jedynie relatywizowanie holokaustu, a tacy, jak prof. Nałęcz, nadal będą doradcami polskiego prezydenta i polski parlament wciąż będzie miał problem z nazwaniem rzezi na Wołyniu, Podolu i we wschodniej Małopolsce, ludobójstwem, to znaczy, że niczego nie nauczyła Polaków historia i każda powtórka zbrodni jest możliwa.

______________________________________

W wersji audio możesz słuchać:

http://niepoprawneradio.pl/

4 komentarze:

  1. Belfer przed emeryturą zgadza się z belferką na emeryturze - całkowicie.
    Ostatnio tłumaczę na lekcjach nazwę zespołu Enej. Gimnazjaliści robią wielkie oczy - "Przecież nikt nas o tym nie uczy." To ja uczę. Na matematyce, skoro na historii i wosie nie można.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i można by było, gdyby nauczyciele historii i wosu wiedzieli, że to nie bohater ukraińskiej wersji Eneidy tylko pseudonim ukraińskiego zbrodniarza Petro Olejnyka bandyty z OUN UPA. Musi więc to robić matematyk.
      Pozdrawiam belfra przed emeryturą. :-)

      Usuń